Postsowiecka pancerka wciąż znajduje się na wyposażeniu Węgier po zakończeniu zimnej wojny. Niniejszy artykuł przedstawia historię oraz kwestię wymiany węgierskich czołgów.
Pancerka po węgiersku
Historia postsowieckiej pancerki na Węgrzech nie jest może tak „barwna”, jak w przypadku produkcji czy modernizacji czołgów konstrukcji sowieckiej w NRD czy Czechach (i Słowacji), warto jednak przyjrzeć się temu tematowi. Węgry (czy raczej Węgierska Republika Ludowa) należały do Układu Warszawskiego, więc na jej terenie stacjonowała – należy już zaznaczyć we wstępie, że nie była tam produkowana – postsowiecka pancerka.
Przed rozpoczęciem omówienia postsowieckiego arsenału, znajdującego się na stanie Węgierskich Sił Lądowych, warto podkreślić, że Węgry na przełomie lat 30. i 40. XX w. produkowały własne czołgi. Były to pojazdy z serii 38.M Toldi oraz Turán. Maszyny te produkowano w zakładach MÁVAG (Magyar Királyi Államvasutak Gépgyára) – Fabryce Maszyn Węgierskich Królewskich Kolei Państwowych – oraz w fabryce Ganz (Ganz vállalatok lub Ganz Művek), ulokowanych w Budapeszcie. W 1959 r. oba zakłady zostały połączone, tworząc przedsiębiorstwo Ganz-MÁVAG. Po zakończeniu drugiej wojny światowej nie produkowano już czołgów, lecz skupiono się przede wszystkim na lokomotywach spalinowych. Zakłady funkcjonowały do 1987 r., gdy ogłoszono ich upadłość z powodu braku zamówień, co z kolei doprowadziło do bankructwa.
Krótko po zakończeniu drugiej wojny światowej, 1 lutego 1946 r., na terenie Węgier utworzono II Republikę Węgierską. Państwo to przetrwało do 20 sierpnia 1949, gdy zostało przekształcone w Węgierską Republikę Ludową. Dnia 1 czerwca 1950 r. powołano do życia Węgierską Armię Ludową (WAL; Magyar Néphadsereg). W latach 50. XX w. trzon jednostek pancernych Węgierskiej Armii Ludowej stanowiły czołgi średnie T-34-85 (541 sztuk). Ponadto na stanie WAL znajdowało się 68 czołgów ciężkich IS-2.
Po zakończeniu światowego konfliktu Węgry wraz z pozostałymi krajami Europy Środkowo‑Wschodniej znalazły się w strefie oddziaływania Związku Sowieckiego. Dnia 14 maja 1955 r. został utworzony Układ Warszawski, do którego również dołączyły Węgry. W następstwie zakończenia światowej wojny, na obszarze Węgier stacjonowały wojska sowieckie – w latach 1955-1957 był to związek operacyjny Armii Radzieckiej o nazwie Korpus Specjalny. Oddziały tego Korpusu zostały użyte podczas tłumienia powstania węgierskiego. Od 1957 r. do 1992 r. Korpus został zastąpiony Południową Grupą Wojsk (Южная группа войск – ЮГВ).
Od końca lat 40. XX w. rozpoczęto proces budowy wielkiej armii węgierskiej. Wszystko zmieniło się jednak w 1956 r., gdy wybuchło powstanie węgierskie. Ponieważ część oddziałów Węgierskiej Armii Ludowej bratała się z powstańcami, władze ZSRR zadecydowały, że większość sprzętu wojskowego (w tym również czołgi T-34-85 oraz IS-2) zostanie skonfiskowana. Trzy lata później, w 1959 r., zmieniono jednak kurs w Moskwie i rozpoczęto odbudowę Węgierskiej Armii Ludowej. Warto jednak zaznaczyć, że na terenie Węgierskiej Republiki Ludowej (w przeciwieństwie do Polskiej Republiki Ludowej czy Czechosłowacji) nie produkowano czołgów. Lokalny przemysł produkował dla armii tylko wybrane uzbrojenie, takie jak pistolety, karabiny maszynowe, wybrane rodzaje artylerii oraz amunicję.
W 1988 r. Węgierska Armia Ludowa posiadała na stanie 1200 czołgów T-54 i T-55, pochodzących z różnych okresów produkcji – najmłodsze wyprodukowano w 1979 r. Wybrane egzemplarze były wyposażone w systemy noktowizyjne na podczerwień, czy dalmierze laserowe. W latach 80. XX w. 144 czołgi T-55 zostały zmodernizowane do standardu T-55AM. Modyfikacja ta dotyczyła przede wszystkim zamontowania czechosłowackiego systemu kierowania ogniem (SKO) „Kladivo” („Młotek”; ten SKO okazał się być w późniejszym czasie bardzo zawodny w węgierskich czołgach), termiczną osłonę lufy, nowe mocowanie karabinu maszynowego kal. 12,7 mm na wieży oraz dalmierz laserowy umieszczony nad lufą, na jarzmie armaty w prostokątnej pancernej skrzyni. Oprócz tego na wieżach węgierskich pojazdów zainstalowano dodatkowe panele pancerne BDD. Co warto odnotować, to fakt, iż węgierskie czołgi T-55AM podczas modernizacji nigdy nie otrzymały mocniejszego silnika, więc ich mobilność pozostawiała wiele do życzenia.
Oprócz wspomnianych czołgów T-55, w rezerwie utrzymywano około 100 czołgów pływających PT-76 oraz 100 czołgów T-72. Czołgi T-72 pojawiły się w armii węgierskiej w 1978 r. W szczytowym momencie pod koniec XX w. liczba czołgów T-72 używana przez siły węgierskie wynosiła 238 pojazdów (z czego 100 pojazdów zostało kupionych od Białorusi w latach 1994-1998).
Po upadku ZSRR oraz rozwiązaniu Układu Warszawskiego, Węgierska Republika Ludowa została przekształcona w Republikę Węgierską. Zmiany nie ominęły również Węgierskiej Armii Ludowej. Została ona przeformowana 15 marca 1990 r. w Węgierskie Siły Obronne. W 1996 r. Węgierskie Siły Zbrojne posiadały w sumie ok. 1420 czołgów produkcji rosyjskiej, polskiej oraz czeskiej, z czego 582 pojazdy były to czołgi T‑34‑85 (sic!), T-54 oraz T-55A. Wskazane pojazdy zostały definitywne wycofane ze służby – część z nich została zezłomowana. Z kolei większość czołgów T-72 zostało skierowanych do rezerwy. W 2009 r. węgierska armia posiadała na stanie 195 zmodernizowanych czołgów T-72M oraz T‑72M1. Obecnie pojazdów w aktywnej służbie pozostaje 15 lub 34 (rozbieżności wynikają z podawania danych przez różne źródła), natomiast 113 znajduje się w rezerwie. Ponadto 77 czołgów zostało przekazanych do armii irackiej.
W sierpniu 2014 r. węgierskie ministerstwo obrony poinformowało o sprzedaży 58 kolejnych czołgów T-72 znajdujących się w rezerwie. Pojazdy te zostały przetransportowane do Czech, gdzie firma Excalibur Defence wykonała remont. Naprawione czołgi zostały przeznaczone na sprzedaż do kraju trzeciego, choć ministerstwo obrony Węgier nie określiło do jakiego konkretnie.
Pod koniec grudnia 2018 r. rząd węgierski zadecydował, że należy zmodernizować siły pancerne; nie opierać się wyłącznie na posiadanej postsowieckiej pancerce. Dnia 20 grudnia 2018 r. w Budapeszcie przedstawiciele węgierskiego resortu obrony oraz reprezentanci niemieckiej firmy Krauss-Maffei Wegmann podpisali kontrakt, który obejmował zakup 44 nowych czołgów Leopard 2A7+, 24 nowych haubic samobieżnych PzH 2000. Oprócz tego Węgrzy mieli pozyskać 12 czołgów Leopard 2A4, znajdujących się na składzie niemieckiej firmy. Głównym celem użycia „starych” leopardów jest szkolenie węgierskich czołgistów oraz mechaników obsługujących te pojazdy. Na początku lipca bieżącego roku Węgierskie Siły Zbrojne otrzymały pierwsze dwa egzemplarze czołgów Leopard 2A4. Pozostałe pojazdy pancerne mają trafić na Węgry do końca lata 2020 r.
Podsumowując, można odnieść wrażenie, że wraz z upływem lat węgierskie siły pancerne znacząco się skurczyły. Warto jednak zauważyć, że Węgrzy przekładają jakość nad ilość – postsowiecka pancerka stopniowo jest wycofywana, a następnie sprzedawana, co pozwala zasilić budżet na prowadzenie zakupów w postaci nowych maszyn. Czołgi Leopard 2A7+ są najnowocześniejszymi pojazdami proponowanymi na chwilę obecną przez niemiecki przemysł zbrojeniowy. Uważam, że w kwestii modernizacji i wymiany czołgów polskie Ministerstwo Obrony Narodowej powinno naśladować przemyślane, logiczne oraz wykalkulowane działanie węgierskiego odpowiednika.
Jeden komentarz