Temat Marynarki Wojennej RP oraz jej potencjalnego przeciwnika, Floty Bałtyckiej, jest niezwykle złożony i skomplikowany. Naszym celem jest przystępne przedstawienie podstawowych zagadnień i problematyki działań na Bałtyku. Chcemy umożliwić Tobie lepsze zrozumienie istniejącego szumu medialnego wokoło Polskiej Marynarki Wojennej oraz dać podstawową obronę przed tak popularnymi dziś fake news.
W celu uporządkowania treści, artykuł dzieli się on na cztery części. W pierwszej przedstawię sam Bałtyk z jego geografią i zarysuje problematykę. W drugiej części przedstawię Flotę Bałtycką Marynarki Wojennej Federacji Rosyjskiej, jako podstawę zagrożenia dla Marynarki Wojennej RP. W trzeciej części omówię naszych sojuszników bezpośrednich oraz kraje neutralne, które pośrednio są naszymi sprzymierzeńcami. Po przedstawieniu pełnego obrazu sił znajdujących się na Bałtyku oraz zależności politycznych między państwami, w ostatniej części, przedstawię Marynarkę Wojenną RP. Na wstępie należy zaznaczyć, że nie żyjemy w próżni i każda eskalacja napięcia czy nawet konflikt obywać się będzie z mniejszym lub większym udziałem wszystkich państw znajdujących się w basenie Morza Bałtyckiego.
Geografia Bałtyku
Bałtyk jest morzem śródlądowym, otoczonym z prawie każdej strony przez ląd. Jedyne przejście na Morze Północne, a potem na otwarty ocean, prowadzi przez Cieśniny Duńskie oraz Kanał Kiloński. Wbrew pozorom Morze Bałtyckie wcale nie jest takie małe, ma aż 415 266 km2. Jego rozciągłość południkowa wynosi ok. 1300 km. W najszerszym miejscu rozciągłość równoleżnikowa, przez Zatokę Fińską, wynosi w przybliżeniu 600 km. Przez Zatokę Botnicką Bałtyk rozciąga się równoleżnikowo na 100 km, a przez Gotlandię na ok. 250 km. Linia brzegowa ma ok. 8100 km długości i jest silnie rozwinięta na północy.
Zimą lód skuwa zatoki: Botnicką, Fińską, Ryską oraz mniejsze zalewy i zatoki. Uniemożliwia przez to, bądź bardzo utrudnia, prowadzenie żeglugi na tych wodach, a co za tym idzie działania zbrojne. Dno Bałtyku jest bardzo niejednorodne, występują głębiny, ale również wiele płycizn. Oprócz nierówności samego podłoża zalega na nim cała masa starych statków i okrętów, min morskich, zatopionej broni oraz zwykłych śmieci. W porównaniu do choćby Morza Północnego Bałtyk jest płytkim akwenem, jednak nie oznacza to, że jest niezdatny do żeglugi. Każdy współczesny, nawet największy na świecie, statek handlowy oraz okręt może wpłynąć i operować na Bałtyku. Średnia głębokość nie stanowi również problemu dla okrętów podwodnych.
Polityka i ekonomia
U wybrzeży Morza Bałtyckiego leży dziewięć państw, z czego dla sześciu jest ono jedynym połączeniem z oceanicznymi szlakami handlowymi. Dla Polski, Litwy, Łotwy, Estonii Finlandii i Szwecji porty nad Bałtykiem stanowią jedyne „okno na świat”. Niemcy i Dania posiadają geograficzny przywilej, nie tylko bezpośredniego dostępu do Morza Północnego, ale również kontrolują wszystkie przejścia między Bałtykiem a resztą świata. Na pierwszy rzut oka mogłoby się wydawać, że z racji na wielkość państwa rosyjskiego i jego mnogość dostępów do różnych mórz, Bałtyk nie będzie szczególnym akwenem dla Moskwy, jednak jest zupełnie inaczej.
Znaczna część rosyjskiej morskiej wymiany handlowej przechodzi przez port w Petersburgu. Ponadto to właśnie nad Bałtykiem leży rosyjska eksklawa – Obwód Kaliningradzki. Obecnie Obwód jest głównie zaopatrywany drogą lądową, za pomocą kolei i rurociągów biegnących przez terytorium Białorusi i Litwy. Jednak w przypadku gwałtownego pogorszenia się relacji rosyjskich, z którymś z państw tranzytowych, droga morska pozostaje jedyną alternatywą.
Z zaspokojenia potrzeb ekonomicznych oraz politycznych wynikają strategie wojskowe. Dla Polski, Litwy, Łotwy, Estonii, Finlandii i Szwecji najważniejsze jest utrzymanie morskich linii komunikacyjnych z resztą świata oraz z partnerami handlowymi na samym Bałtyku. Są one kluczowe dla bezpieczeństwa ekonomicznego oraz energetycznego tych państw. Ponadto Bałtyk jest główną drogą przez którą, może nadejść ewentualne wsparcie sojusznicze. Położenie Danii stawia znak równości między utrzymaniem kontroli nad cieśninami a obroną suwerenności terytorialnej i politycznej państwa. Niemcy są tu w dogodnej sytuacji, ponieważ porty bałtyckie nie są ich jedynym, ani głównym „oknem na świat”. Jednak bezpieczeństwo energetyczne tego państwa zależy między innymi od morskich farm wiatrowych oraz gazociągu Nord Stream, który biegnie po dnie Bałtyku.
Wojskowość
Z punktu widzenia geografii wojskowej obszar wodny możemy podzielić na kilka oddzielnych stref. Obszary te to kolejno, od cieśnin duńskich do wyspy Bornholm, od wyspy Bornholm do Gotlandii, od Gotlandii po wyspy Alandzkie z podstrefą Zatoki Fińskiej oraz Zatoki Ryskiej i od Wysp Alandzkich po północny brzeg Bałtyku. Podział ten jest wywołany przez wyspy leżące centralnie względem szerokości akwenu wodnego. Kontrola tych wysp oraz instalowanie na nich zaawansowanych systemów rozpoznawczych, przeciwlotniczych i przeciwokrętowych jest w stanie poważnie ograniczyć wrogą żeglugę nawodną. Z racji na horyzont radiolokacyjny i sam rozmiar Bałtyku, same brzegowe jednostki rakietowe nie są w stanie skutecznie zablokować ruchu na tym akwenie wodnym.
Z powodu odległości śmigłowiec, ani nawet samolot, nigdy nie będą w stanie zastąpić okrętu na patrolu bojowym. Lotnictwo i brzegowe jednostki rakietowe, stanowią jedynie uzupełnienie dla jednostek nawodnych. Dodatkowym czynnikiem jest tu również długotrwałość misji, limitowana zapasem paliwa i zmęczeniem załogi. W przypadku statku powietrznego jest to jedynie parę godzin, okręt może pozostawać w rejonie misji przez dni, a nawet tygodnie. Specyfiką Bałtyku jest bliskość brzegu, który wymusza na okrętach nawodnych potrzebę posiadania silnej i warstwowej obrony przeciwlotniczej i przeciwrakietowej.
Dla okrętów podwodnych akwen Morza Bałtyckiego jest bardzo specyficzny, wszystkie jego zalety są również wadami. Wspomniane już bardzo nieregularne dno oraz rzeczy, które na nim zalegają, stanowa świetne tło do ukrycia się, jednak niedoświadczonej załogi mogą stanowić śmiertelną pułapkę. Bałtyk jest bardzo trudnym akwenem do operowania okrętami podwodnymi, jednak właściwe rozpoznanie i trening mogą uczynić z niego wymarzony teatr działań dla podwodniaków.
W przypadku eskalacji militarnej Morze Bałtyckie jest wręcz akwenem wrogim dla Rosji, ponieważ wszystkie kraje znajdujące się nad nim należą NATO albo są jawnie niechętne wobec polityki Moskwy. Głównymi celami dla Marynarki Wojennej Federacji Rosyjskiej jest utrzymanie swobody żeglugi przez Zatokę Fińską i Bałtyk centralny, a tym samym utrzymanie morskiej linii komunikacyjnej z Obwodem Kaliningradzkim. Jest to równoznaczne z przecięciem tych linii Litwie, Łotwie i Estonii oraz Finlandii. Ponadto Bałtyk stanowi dla Rosji teatr pomocniczy, jednak o tym w drugiej części.
Koniec części pierwszej.
4 komentarze